Dlaczego depresja bywa nazywana chorobą XXI wieku?
Choroby bezpośrednio związane z psychiką człowieka są niestety coraz powszechniejsze. Duża część społeczeństwa nie radzi sobie ze swoimi myślami i samopoczuciem, bo tak naprawdę trudno jest we współczesnej rzeczywistości zachować maksymalną stabilność psychiczną. Nieustanna pogoń i nawarstwiające się problemy sprawiają, że depresja jest coraz częstszym kłopotem i w związku z tym bywa nazywana chorobą XXI wieku. Czy rzeczywiście istnieją powody ku takiemu stwierdzeniu?
Depresja jako problem globalny
Zaburzenia depresyjne to specyficzna grupa zaburzeń psychicznych, które różnią się między innymi pod względem stopnia ich zaawansowania. Leczenie depresji może wynikać z różnych przyczyn, a do typowych objawów świadczących o występowaniu problemu należy przede wszystkim silne, regularne obniżenie nastroju, kłopoty z odczuwaniem szczęścia i przyjemności, a nawet myśli samobójcze. Nierzadko więc trudno się domyślić, że mamy depresję. Wydaje nam się, że po prostu mamy gorszy czas i złe samopoczucie nie powinno być podstawą do podejrzewania u siebie zaburzeń depresyjnych.
Przeczytaj również: Jakie zalety ma grupa wsparcia dla osób z depresją?
Depresja może więc przyjmować różną postać, dlatego mówi się o niej w kontekście tak dużej części społeczeństwa. Jak dużej? Przyjmuje się, że w samej Polsce około 1,5 mln osób ma problem natury depresyjnej. Jest to wynik silnie niepokojący, mając na uwadze ogólną ilość populacji mieszkającą w tym kraju. Na około 38 mln mieszkańców aż 1,5 mln zmaga się z zaburzeniami depresyjnymi.
Przeczytaj również: Depresja u dziecka - jak ją rozpoznać i jak leczyć?
O tym, że opisywane schorzenie jest aktualnie problemem globalnym i słuszne jest nazywanie go chorobą XXI wieku, przekonuje specjalista z gabinetu psychologicznego Ireny Maślankowskiej w Opolu:
Przeczytaj również: Co to jest depresja i jak ją leczyć?
Leczenie depresji od wielu lat jest praktyką terapeutyczną szczególnie powszechną. Coraz więcej osób zgłasza się do gabinetów psychologicznych z problemami, których nie mogą samodzielnie rozwiązać. Tacy pacjenci bardzo często wspominają o tym, że doskwiera im poczucie samotności, poczucie winy i ogólne obniżenie nastroju. Co ciekawe, takie osoby na skutek depresji bardzo często mają choroby związane nie tylko z psychiką, ale i z ciałem.
Dlaczego depresja dotyka tak wiele osób?
Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia w ciągu najbliższych lat, a dokładnie do 2030 roku zaburzenia depresyjne będą najpowszechniejszą chorobą na całym świecie. Skąd takie twierdzenie? Z wielu powodów, bo każdy człowiek jest inny i z różnymi kłopotami musi sobie radzić.
Duże znaczenie ma zapewne pogoń społeczeństwa za pieniądzem. By żyć na lepszym poziomie, o czym każdy przecież marzy, potrzebny jest większy kapitał, najlepiej stale napływający na nasze konto bankowe. Poza tym duże znacznie ma porównywanie się do innych. Zawsze przecież znajdzie się ktoś, kto ma lepszy samochód, jest szczuplejszy, ładniejszy i może się pochwalić lepszą pracą. Poza tym spotykają nas w życiu różne sytuacje życiowe, nierzadko tragedie – a z tym już bardzo trudno sobie poradzić bez pomocy specjalisty.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana